2015-07-17, 10:21
|
#980
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
|
Dot.: O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)
Cytat:
Napisane przez karola12b4
Hej 
Ja tez zazdroszcze Ci Ola 
Ale i jednocześnie nie zazdroszcze, bo jakoś takie sytuacje bardzo mnie stresują. Jeszcze jakbym sie pomylila w kosciele to japierdziele buraka bym zapuściła i tyle by było z pieknego dnia. Mnie sam fakt ze za 2lata mam miec wesele to juz mnie brzuch boli 
|
Ja się ogólnie nie stresowałam czekałam na ten dzień całe życie, nie mogłam doczekać się kiedy wreszcie włożę moją suknię i będę wyglądała jak prawdziwa księżniczka na prywatnej imprezie też pilnowałam się przy przysiędze, żeby Małża czasami "niedopuścić aż do śmierci" ale mówiłam z uśmiechem na twarzy, pięknie to wyszło na zdjeciach i na płytce. Natomiast mój mąż powaga nie z tej ziemi, to stres Go zeżarł i jak prosiłam Go wcześniej, żeby często się uśmiechał, bo ma wyglądać na szczęśliwego w tym dniu, bo przecież na siłę Go nie zaciągam...no to dostał chyba szczękościsku, bo mało wyraźnie mówił i wogóle się nie uśmiechał, nie reagował nawet na moje uściski ręką pod stułą [emoji39]
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika 
Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego? 
 × 6
|
|
|