|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
ja poprosiłam babkę o podcięcie. a to było CIĘCIE, którego nie zapomne, z długich włosów ciachnęla mi mega krótkie, wyglądałam jak facet i moglam sobie zrobic irokeza. podczas ścinania bylam w takim szoku, ze nie bylam sie w stanie odezwac i zaprotestowac. ta **** zrobila po swojemu :/
|