2015-07-22, 12:32
|
#1059
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Mamusie styczniowe 2016, cz. II
Cytat:
Napisane przez Dotka90
Nie, tzn. że nie chciałabym skazać mojego dziecka na cierpienie, na samotność, na poniewieranie się po rodzinie itp.
A co jak mnie zabraknie? Zrzucać odpowiedzialnośc na rodzeństwo, rodzinę itp? No nie, wolałabym tego uniknąć.
I nie jest to 'pozbycie się problemu', tylko realne myślenie o tym, jakie życie czeka takie dziecko, ile cierpienia i bólu etc.
To jest moje zdanie i je uszanuj, bo pisanie per 'pozbycie się problemu, to jest chore', jest z góry oceniające.
|
Ale ja nikogo nie oceniam i nie zamierzam tego robic. Ale trzeba brac pod uwage to ze zycie jest zyciem i w kazdej chwili moze sie cos wydarzyc i dzieciaczek moze zachorowac a co wtedy?
Dobra zreszta lepiej zakonczyc temat bo jest on ''lekko'' drazliwy a po co mamy miec nieprzyjemna atmosfere ma forum
__________________
Serduszko malutkie
|
|
|