2015-07-22, 12:54
|
#2009
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III
Cytat:
Napisane przez Jutte
no wlasnie nie mam i w tym problem. ale bez problemu ogarniam wszystko komputerowo z uwagi na moje studia informatyczne :P
|
Jutte, nie traktuj tego personalnie, ale ciagle widze ludzi, bez zadnego doswiadczenia, najpierw mowiacych, ze ja to do pracy biurowej, a potem placzacych ze pracy nie ma. A wiedza jak wyglada ta 'praca biurowa'? Nie wiedza.
Cytat:
Napisane przez Jutte
A tak btw nie myślałam ze szukanie JAKIEJKOLWIEK pracy w Londynie będzie takie trudne ;/.
|
Cytat:
Napisane przez enn_
Ciagle widuje gdzies ogloszenia o prace - pomoc w pubach, sprzedawce w sklepach itp. Bede szczera, nie chce mi sie wierzyc, ze jest az tak ciezko. 
|
Dokladnie tak jak napisala Enn, pracy jest mnostwo, jesli ktos nie wybrzydza i nie przeszkadza mu wzja podciagniecia rekawow, wziecia korony na gumke, zeby z glowy nie spadla to prace znajdzie.
Moja pierwsza praca w Londynie byla praca w pubie i wcale sie tego nie wstydze i znalezienie zajelo mi tydzien od przyjazdu.
Cytat:
Napisane przez kahoko hino
dziewczyny, pomocy!  mam sytuację podbramkową.
Mój partner bierze stale leki. Chodzi do polskiego prywatnego lekarza. Był na wizycie ze 2 tygodnie temu, dostał receptę na leki na 3 miesiące. Poszedł do apteki, kupił. W domu okazało się, że wydali mu 1 opakowanie, zamiast 3  był w tej aptece, nie mogą znaleźć recepty, a założenie jest, że dobrze wydali :/ na kasie była młodziutka dziewczyna, może 15 lat, pewnie córka szefa. Poszedł do lekarza, który mu powiedział, że on mu oczywiście wierzy, ale on nie może wypisać recept na większą liczbę leków. Co mamy zrobić?  Kuracji starczy jeszcze na jakieś 2-2,5 tygodnia, potem dupa blada. Miałyście kiedyś taką sytuację? Jakieś pomysły???
z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi 
|
Kahoko, ja bym drazyla w aptece - nie wierze, ze nie maja jakiegos systemu przechowywania recept, tym bardziej, ze tutaj chyba wszystkie recepty sa wczytywane elektronicznie. Oni sie rabneli, ale wy nie odpuszczajcie!
|
|
|