Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Wtedy tak napisalam, bo moj facet tak mi mówil i zaczelam sie nad tym zastanawiać. Doszłam do wniosku, ze pewnie cos w tym jest i chcialam jakos zmienic tamte zachowania. Byc moze bylam zmanipulowana. Teraz,to juz w ogole wszystko mi się zaciera i nie wiem jak bylo i co czulam.
Jutro idę na spotkanie z terapeuta to może mi pomoże troche rozjaśnić obraz i ocenić mi siebie obiektywnie.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|