2015-07-22, 22:48
|
#19
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
"K.K.: Trzeba odróżnić seks analny od pieszczot analnych, które mogą być lubiane przez niektóre pary. Jeżeli małżonkowie się pieszczą, chcąc zakończyć proces rozbudzania się pełnym aktem seksualnym, czyli członek jest w pochwie, a nie w odbycie, to nie ma żadnego problemu, w jaki sposób pragną się rozbudzić. Są miejsca erogenne, które temu służą. Trzeba je poznawać, odkrywać i eksperymentować, w tym sensie, by było jak najprzyjemniej, jak najmilej. Natomiast jest też pewna celowość czy przeznaczenie wszelkich narządów w ciele oparta na fizjologii i anatomii człowieka. Można powiedzieć, że moralne jest to, iż szanujesz ciało swoje i małżonka, a także iż widzisz pewne funkcje tego ciała i ich nie zmieniasz. To, co jest naturalne, podpowiada ciało, fizjologia, anatomia. W ogóle nie trzeba tu filozofować. Budowa odbytu jest anatomicznie i fizjologicznie przystosowana do wydzielania kału."
No jak dla mnie to ksiądz Knotz raczej jasno rozróżnia, że seks analny to nie jest najlepszy pomysł. Co innego pieszczoty - dotykanie odbytu, całowanie, etc, natomiast penetracja - NIE. I odnosi się właśnie do prawa naturalnego. Trochę ucieka od tego pytania, ale serio, ciekawa jestem, GDZIE znalazłaś, że seks analny w katolickim małżeństwie jest okej i na pewno wolno.
---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------
Cytat:
Napisane przez CzasKomety
Nie atakuję cię, tylko pytam.
Skoro nie rozdzielamy seksu od płodności, to należy uprawiać seks dla potomstwa. Staram się zrozumieć, ale mi chyba nie wychodzi.
A do tego Persona humana zajrzę kiedyś.
|
Nie, chodzi o to, że trzeba zachować potencjał przekazywania życia. Celem seksu nie jest wyłącznie prokreacja, jest nim przede wszystkim zjednoczesnie małżonków, co nie oznacza, że można potencjał prokreacyjny wyłączyć. A o Onanie słyszałeś?
Btw to jest też powód dla którego my, katolicy, nie używamy antykoncepcji i opieramy się na naturalnym rytmie płodności.
__________________
27.08.2016
|
|
|