Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 4
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-07-26, 11:05   #4805
lekkaatletka
Zadomowienie
 
Avatar lekkaatletka
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 161
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 4

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;52204753]Mialam podobnie niedawno,tez mi Hanka na cycki krzyczała prawie na samym.początku cyckowania,po kilka razy ja pionizowalam i uspokajalam czasem no i cycki miekkie,ale one są miekkie poza nocnymi dluzszymi przerwami juz od kilku tygodni.ale sie uspokoilana razie teraz ma dla odmiany napad love cycki,bo sobie je lubi pociumkac jak smoczka.wczoraj wieczorem tylko piers ja uspokajala.a dzis wciaz spi.oko otworzyla ze 4razy kontrolnie i kima[/QUOTE]
Zgadza sie, cycki na tym etapie laktacji mają być miekkie! To jest ustabilizowana laktacja. Nie oznacza to ze jest malo pokarmu. U mnie dopiero po 6 h sa twardawe a ja mam nadprodukcje. Cycki to fabryka a nie magazyn. Mleko sie produkuje na biezaco podczas ssania, nie magazynuje sie na zapas na tym etapie karmienia.

Jesli Violka chcesz wyjsc z kryzysu to musisz przystawiac. Uspokajac, pionizowac, pobujac i znow przystawic.
Cytat:
Napisane przez kar0ola Pokaż wiadomość
Hej, u nas tragedia juz charczy caly czas, odciagnelam nos i dalej i to mocno, polozna napisala zeby do szpitala jechac, to czekam an TZ az sie do niego dodzwonie bo on w pracy i jedziemy

NIUNKA jak maly??

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

NIUNKA juz doczytalam. Biedny maluch. Trzymam kciuki zeby to sie skonczylo
Jak to sie stalo czyzby sie w przychodni podczas szczepienia czyms zarazila? kciukasy i zdrowka! Napisz co zalecili.

Cytat:
Napisane przez Rina Pokaż wiadomość
podpisuje się obiema rękami!!
dla mnie kp było koszmarem i przez pierwsze 3 miesiące nie skupiałam się na Małym tylko na tym, aby wywalczyć pokarm. W momencie odstawienia moja psychika wróciła na właściwe jej tory i jest super. Dziś moge ze spokojem i radością powiedzieć, że kocham mm i butelkę!
I chcę dodać, że absolutnie nie uważam, żebym robiła mojemu dziecku coś złego! Nam kp nie było pisane, z perspektywy czasu patrząc, ze zdobytą już wiedzą i doświadczeniem, jakbym mogła cofnąć czas, nie walczyłabym tak. Mnie to za dużo nerwów kosztowało.
A prawda też jest taka, że jest ZBYT duży nacisk na kp. I w przypadku takich kobiet jak ja na przykład cholernie się to rzuca na psychikę-bo trzeba kp, bo kp jest najważniejsze.
Nie. Jest ważne, ale spokojna, szczęśliwa mama jest ważniejsza.
Jak zwykle u nas nie ma złotego środka.


hmm wiesz co, a jaką butelką karmisz?bo ja mam doświadczenia z habermanem i zwykła. I Habermanna używaliśmy póki było kp, żeby nie zanikł odruch ssania, po odstawieniu przeszliśmy na zwykłą ( u nas lovi). I powiem tak- absolutnie żadnego porównania!Z habermanna Mikołaj musiał ciągnąć, jak z piersi, ot tak nie leciało nic, mogliśmy butelkę przewracać, machać nią-nic. Ze zwykłej leci ot tak. A mamy nadal smoczek o najmniejszym przepływie!
Stąd wnioskuję, że jeśli wszystkie zwykłe butelki tak mają (ma mamy aktywne ssanie ) to nie ma się co dziwić, że dzieci piersi nie chcą.


jejku doczytałam, że już lepiej u synka. Mam nadzieję, że już będzie wszystko dobrze
Ja mam przeciwne zdanie, nie ma u nas nacisku na kp, w szpitalu z byle problemem przylatuja do Ciebie z mm i kaza dokarmiac. Zbyt malo sie mowi o zaletach kp i o fizjologii laktacji.
Natomiast szkoda ze nie ma dobrego dostepu do wykwalifikowanej pomocy laktacyjnej, bo nie powinno byc tak ze kp jest koszmarem. Cos u Ciebie poszlo nie tak i nie powinno tak byc ze nie mialas wsparcia i wiedzy jak zaradzic problemowi.

Cytat:
Napisane przez soniuska Pokaż wiadomość
Rosi moim zdaniam Twoj Tz ma problem z alkoholem..jal mu nie pozwolilas to Cie zwyzywal i zaczal awanture robic.. pamietam jak bliska mi osoba (nie znajaca okolicy) powiedziala ze idzie na plaze..a ze byla to impreza zorganizowana przeze mnie to wszystkim powiedzialam ze idziemy na plaze..wtedy zaczela sie awantura..ze butow nie ma,ze blizy cieplej a to ,a tamto..to ja zaproponowalam ciuchy swoje..to sie zsczela awantura niewiadomo z jakiego powodu..w koncu nikt nie szedl na plaze a ona sie wymknela...no i przylapal ja moj "brat" na jaraniu zielska.. tak sie objawia uzaleznienie.. niewazne od czego.. ktecenie,motanie..kombino wanie..
Cytat:
Napisane przez gosiak0512 Pokaż wiadomość
Inni maja gorzej?! Super! Serdecznie Ci gratuluje! Mysl tak dalej i bron go dalej! Oszukuj sama siebie ze jest wszystko ok! Chcialas sie pozalic a nawet nas oklamalas bo pisalas ze chipsow mu sie chcialo a nawet my sie kapnelysmy ze o piwo chodzilo i teraz to napisalas..


NIUNKA a jak te krosty wygladaja? Bo moze to bostonka?
Niestety Rosi jestes juz wspoluzalezniona.
Poszukaj u siebie poradni leczenia uzaleznien i tam za darmo spotkaj sie z terapeuta uzaleznien. On Ci powie jak sie powinnas zachowywac.
lekkaatletka jest offline Zgłoś do moderatora