|
Dot.: Strach przed rodzicami
Autorko nie obraź się, ale dla mnie cały ten wątek jest wielkim szukaniem uzasadnienia dla wyprowadzki.
Wizażanki dawały ci rady - wszystkie poza "wyprowadź się natychmiast" zignorowałaś.
Wizażanki proponowały rozmowę - dla ciebie odpada.
Za to co pięć minut wymyślasz kolejne newsy na temat rodziców (które na poprzednich wątkach w ogóle nie miały miejsca) i tak naprawdę poświęcasz uwagę tylko i wyłącznie wpisom, które "cię rozumieją, nakazują natychmiastową ucieczkę i buduje wizję rodziców potworów".
Jak dla mnie od początku nastawiasz się, że ty musisz się przeprowadzić do chłopaka i nie możesz przełknąć innych rozwiązań.
|