2015-07-26, 18:19
|
#3092
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Napisane przez kahoko hino
teoretycznie w domu powinno być tyle kuwet, co kotów + 1. jeśli kotka chodzi w miarę wyluzowana, to nie jest bardzo źle.
spróbuje z tymi kuwetami, może coś to da.
czym je karmisz? jaki jest tryb karmienia - o określonych porach, na rządanie?
karmie je głównie animondą + mięso surowe (od początku to dostają) pare razy w tygodniu bardziej w ramach smaczków dostają suchego (staram się kupować te lepsze). Staram się je karmić o stałych porach (chociaż różnie z tym wychodzi), czasem jest poślizg czasowy godzina góra dwie. No chyba, że ewidentnie są głodne i proszą o jedzenie to dostają, ale nie przekarmiam ich.
czy myślałaś o użyciu feromonów, np. feliway'a?
Nie pomyślałam o tym. A to bym musiała stosować cały czas czy dajmy na to po jednym opakowaniu powinno się uspokoić?
czy każde z kotów ma 'swoje miejsce', jakieś legowisko, norkę, koszyk na parapecie, gdzie w razie czego mogą się schować i miejscówka należy tylko do nich?
|
Ciężko mi odpowiedzieć. Generalnie śpią gdzie chcą. Takimi seriami. Upatrzą sobie np. parapet to śpią ciągle na parapecie przez tydzień potem zmiana. Tylko teraz śpią osobno. Kotka ma takie dziuple gdzie kocur nie wejdzie i tam często śpi.
---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------
Cytat:
Napisane przez Kusum
Poza tym mozesz kupic Feliway. Ja mam spray i w razie potrzeby pryskam w domu te miejsca, ktore drapia i w ktorych spia. Pomaga na stres.
Moje blizniaki tez maja fazy, ze sie piora. Sa walki, warzaski i futro leci, ale bez ofiar. A potem jest kilka miesiecy spokoju. Nie wiem od czego to zalezy?
|
No właśnie odnoszę czasem wrażenie, ze kocur jest jakimś cholerykiem. Niby ok, ale w ciagu sekundy nastrój mu się zmienia i robi się bojownik z niego.
A może to jakiś rodzaj okazywania zazdrości o kotkę?
Cytat:
Napisane przez zakonna
Moje koty mają jedną kuwetę. Na trzy ogony.
Bójki są u nas w formie zabawy pomiędzy kotką a kocurem. Natomiast dwa kocury się nie bawią ze sobą i raz na kilka tygodni mają spięcie. Ale wtedy słychać, że to poważna sprawa bo warczą na siebie.
|
Tutaj kotka też warczy, syczy, więc nie wydaje mi się żeby to była forma zabawy. Sa dni kiedy jest spokój, a jest czas, że nie ma dnia bez "ataku"
__________________
|
|
|