Dot.: Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33
Ja sprzedawałam czasem bilety na koncerty bo mam za darmo często. Zazwyczaj po 10 -20zł żeby szybko poszły. Ludzie chcą żebym z 1 biletem jechała na drugi koniec miasta. Raz babce powiedziałam przez telefon, że za 10zł to mi się nie opłaca z domu wychodzić bo już nie wytrzymałam, a co dopiero tracić z 2 godziny żeby jej jeden bilet dostarczyć.
Za darmo kiedyś chciałam oddać sprawne urządzenie takie ksero/skaner/drukarka to ludzie zaczęli wypisywać po ile są tusze, czy razem z tuszami oddaje.
|