2015-08-01, 13:55
|
#4889
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 22
Ja po 3tygodniach bylam 3h potańczyć, a ze troszkę zatankowałam %%% to nie bolalo nic a nic, dopiero w niedziele czulam, że wymachiwanie rękami, to nie był dobry pomysł ale kolejny tydzień, myślę, że różnica jest duża, na pewno gwiazdą parkietu nie będziesz, wesele też nie Twoje, ale pobawisz sie na pewno 
Tak jak 23m napisala 
Trzeba pytac na konsultacji o ewentualne koszty poprawek, nk i czytać ze zrozumieniem umowę, którą się podpisuje 
A, co do odczuć - 3 miesiące po operacji i śpię sobie w ulubionej pozycji na boczku, zbieram troche cyce do środka, bo gniecie, nie powiem, ze nie, ale bez większej zmiany 
Co do TZ'ta to pierwszy miesiąc nawet na nie nie patrzyl, teraz wspomina, ze jak widzial te opatrunki na bliznach to miał ciary i się bał generalnie, żeby mi nie zrobić krzywdy (pff, sama go tak nastraszylam, ze bede lezec i umierac ) a teraz rączki się kleją..oj kleją
|
|
|