Czy narastający naskórek na piętach ma coś wspólnego z noszeniem skarpetek?
Pytanie głupie, wiem - i za to przepraszam.
Mam problem z piętami. Właściwie z jedną piętą. Na jednej nodze w ogóle nigdy nie mam nic do złuszczania, wystarczy jakiś drobny peeling, a w zasadzie obeszłoby się bez niego, bo stopa w ogóle nie wymaga pumeksowania ani innych zabiegów.
Za to druga... non stop.
Zastanawiam się, czy to może mieć związek z tym, że... ehm. Nastolatką będąc przez chyba jakiś rok nosiłam non stop skarpetki głównie na tej jednej nodze, bo najpierw miałam problem z raną, którą chciałam zasłonić, a potem z blizną, której nie chciałam pokazywać.
No i doszłam do takiego absurdu, że nawet siedząc nad rzeką w kostiumie kąpielowym na jednej stopie, kiedy się tylko dało (nie licząc wchodzenia do wody).
Chyba nikt takich idiotycznych eksperymentów nie przeprowadzał, ale czy to teraz, po latach może mieć związek z tą jednoskarpetkową obsesją?
|