[paulaa245]

Moja przyjaciółka niedawno założyła wątek na mój temat. Teraz sama proszę o opinię.

Moja przyjaciółka kilka dni temu ostatecznie zerwała z facetem. Zresztą już wcześniej mówiła mu, że raczej już nic z tego nie będzie bo nie ma już tej namiętności, ale on dalej miał nadzieję, że wszystko wróci. Dlatego w końcu (po sugestiach moich i innych znajomych) powiedziała mu wprost "ten związek nie ma dla mnie sensu i lepiej będzie jak się rozstaniemy". On niby zrozumiał i stwierdził, że skoro nie wyszło to trudno i mogą zostać na stopie koleżeńskiej. Wczoraj po południu przyjaciółka dzwoni taka wkurzona i mówi wejdź na fcb to coś zobaczysz. Patrzę a tam jej ex dodał... ich wspólne zdjęcia z jakiejś wycieczki. Wkurzyła się i kazała mu usunąć a on na to, że przecież to tylko zdjęcia, ale skoro tak chce to ok. Jeszcze lepsze było dziś. Idę do pracy i po drodze spotkałam dobrego kumpla pana X. Zamieniliśmy kilka zdań i w pewnym momencie on mówi, że mieli jechać całą ekipą na morze, ale X to się chyba wyłamie, bo chce jechać z Paulą (moja przyjaciółka) w góry. Ja oczy jak pięciozłotówki i mówię, że nic o tym nie słyszałam. Nawet nic jej o tym nie pisałam, ale to jest naprawdę cyrk. Facet prawie 30- lat i nie może ogarnąć prostych komunikatów. Nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu, ale wkurzyłabym się naprawdę.
No właśnie to wszystko się zgadza (o rozmowie z jego kumplem dowiedziałam się od przyjaciółki). Dodam jeszcze, że dziś napisał mi smsa, że miło spędził ostatnio czas ze mną. Co najlepsze to było wtedy.. gdy spotkałam się z nim, żeby zerwać. Nie wiem już czy z jego strony to zakochanie, obsesja czy on po prostu nie ogarnia.