[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez ametty

Organy nie, ale na slubie ave maryja skończyło się rykiem, tak samo brawa na cudzym chrzcie. Moja Bibs była bardzo grzeczna na swoim chrzcie, większość mszy przespała w wózku a polewanie wodą święconą bardzo ją zaciekawiło - chyba miała nadzieję na kąpiel, bo rozglądała sie za księdzem, jak poszedł.
I dzwonki są złe. Na mszach staram sie stać z tyłu przez nie.



Przypomina moją kolubrynę, tylko ma skrętne koła. Jakby mój miał skrętne koła, to bym brała.
O taki mam, teraz używamy wersji spacerowej na płasko: http://www.altrak24.com/z-przekladan...nka/spiwor-nie

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Własnie skończyłam swoje wakacje - prawie trzy tygodnie u teściowej i weekend u mojej mamy. Mam teraz dziecko rozpuszczone jak dziadowski bicz. Od spania do spania mi marudzi..

Brawa na chrzcie? W kosciele te brawa?
Duzo na raczkach byla corcia na urlopie?
Moja dopiero zasnela,po dentinoxie,madazu dziasel i czopku no i kolejnej porcji rykow.a mi sie zastoj robi na dokladke i cycek boli.a noc z niego nieoge wycisnac juz,mala wyssala,ale twardy mam na dole.