Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 2
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-08-22, 14:20   #521
siacha_ck
Zakorzenienie
 
Avatar siacha_ck
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 388
Dot.: Mamusie czerwcowe 2015! :) cz. 2

Cytat:
Napisane przez masija Pokaż wiadomość
mnie też jakoś te weekendy wyburzają z rytmu
i Lenę chyba też bo płacze bardziej niż zwykle ( nie wiem czy da siębardziej)

Taaak! Okropnie

Heh oj, monika no każdy narzeka na to, co ma
Ja tak sobie wczoraj myślałam, że są jeszcze gorsze dzieci niż moja córka. Np. jak matka ma cholernie chore dziecko-wtedy ona może myśleć o mnie, że co ty babo chcesz od swojego dziecka...
Staram się tak myśleć. Trochę pomaga. No bo zawsze mogłoby być gorzej.
Ale wiem o co Ci chodzi.. Ja cieszę się cholernie z każdej sytuacji gdzie Lena poleży 20 minut bez płaczu i jeszcze pogada coś! A jak wyjdę sama do kibelka to jestem wniebowzięta

A narzekać-narzekaj. Akurat Ty chyba z nas wszystkich najmniej 'zrzędzisz'
Oo, super! Gratuluje!



Marei Ty to zawsze mnie podniesiesz na duchu

U nas to samo

Pisałam o tym ostatnio Też czekam do 6. Mehja mówiła, że może wcześniej będzie lepiej [emoji14]ala:

powodzenia w ćwiczeniach!
Podziwiam


ja też [emoji14]ala:



Byłam u fryzjera. [emoji14]azurki:
Oczywiście jak wychodziłam to ryk niemiłosierny ale tż po 30 min napisał sms że śpi. Ale jak wracałam to oczywiście już nie spała i płakała a byłam 50 minut

Ale naprawdę-o niebo lepiej psychicznie się czuję. Nawet jak ją teraz usypiałam to się tak nei denerwowałam

industria -u nas tak było tydzień temu.Tż cały tydzień praktycznie z małą nie siedział. W sobotę rano na rękach zaczęła się rzucać. Uspokoiłam ją i później całą sobotę z nią siedział i się przyzwyczaiła na nowo.
Nie mogę się doczekać wizyty fryzjera. Mam nadzieję, że też mi poprawi humor.
Cytat:
Napisane przez Marei Pokaż wiadomość
Ooo fryzjer... ja nie mam żadnego blisko, poza tym tz książę jest zbyt zmęczony żeby zostawać z małym. Teraz miał nocki i spał całymi dniami. jeszcze do mnie pretensje, że mały płacze i on się nie może wyspać. W środę mieliśmy kąpać znowu małego, ale nie miał czasu bo spał. W czwartek już musieliśmy, ale poprosiłam żeby pilnował małego żebym się mogła 20min spokojnie wykąpać, obojętnie kiedy, tylko żebym to 20min miała dla siebie, bo ciągle z małym jestem i z nim się nic nie da. Wieczorem zapytałam jaśnie pana czy mogę iść pod prysznic, oczywiście zgodził się niechętnie. Spieszyłam się, bo mały płakał, już miałam wychodzić po dokładnie 10min, kiedy tz wparował z małym na rękach i zaczął krzyczeć, że może bym pomyślała o innych, że on musi iść do pracy... a miał jeszcze dużo czasu. I się pokłóciliśmy, nie chciałam się kłócić przy małym, ale temu idiocie to nie przeszkadzało. Potem mały tylko na niego spojrzał i robił podkówkę i zaczynał płakać. I do nocy już był podenerwowany. A tz oczywiście miał później czas żeby na pół godziny iść z kawą do ogrodu. Wczoraj było ok, dzisiaj znowu zły, bo mały płakał i mu się źle spało, już były fochy i się o coś obraził. Ja to jakoś wytrzymam, ale boję się, że Markusek będzie przez niego nerwowy.
Echhh musiałam się wyżalić, bo już nie mam komu. Moja siostra już jest na niego taka zła, że nie chcę jej nawet denerwować.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



To mojemu dziecku się już w drugim tygodniu życia zaczął

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------


Eee no ja aż tak ostrych nie jem kiedyś jadłam, ale od paru lat boli mnie strasznie żołądek po bardzo ostrym.
A co on myślał, że taki maluch to tylko je, śpi i wali w pampka?
Chyba musisz nim potrząsnąć.
Nocki są przekichane.
Jak Wiki była mała a Tż miał nocki to wracał i kładł się od razu. Spał do 12-13 a później pomagał mi przy niej. Jak miała drzemkę to my też się kładliśmy.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
ŚLUB

WIKTORIA

SZYMON
siacha_ck jest offline Zgłoś do moderatora