[Libra2]

Cześć wam szalone zakupoholiczki.
Nie zaglądałam na forum raptem 1 dzień a tu tyle stron do nadrabiania.Nie pamiętam czy wam pisałam czy nie ale w końcu wzięliśmy tę granatową Barlettę .Wczoraj pół dnia uczyłam się montowania i rozbierania poszczególnych części.Powiem wam że nie spodziewałam się że to takie bydle jest. Jakoś w sklepie na dużej przestrzeni się taka nie wydawała.Zagraciła małemu pół pokoju.Chyba będziemy musieli na razie wywieść spacerówkę do teściów bo jak dojdzie jeszcze komoda to nie będzie się jak ruszyć.Namówiłam też Tż żeby skręcił łóżeczko, a dzisiaj mam wątpliwości czy dobrze zrobiłam.Jak uda mi się donosić małego do końca to będzie stało miesiąc bezużytecznie, boję się że za bardzo obrośnie kurzem.Ale jak teraz karzę je rozkręcić to mnie chłop chyba zabije Ehh te ciążowe dylematy,ale póki stoi to wrzucę wam zdjęcie.