[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

No wlasnie tez pomyslalam o mineralach w konktescie trendu na te cale "eko zamieszanie" - zamilowanie do dobrych krotkich skladow, braku szkodliwych skladnikow,minimalizm itd. I mysle, ze w tym trendzie jest szansa, ze one sie utrzymaja. Bo juz teraz swiadomosc konsumentow jest na tyle duza, ze byle czego nie dadza sobie wcisnac i akurat ten trend ciezko bedzie wykorzenic

No nic zobaczymy syshda zasiala we mnie takie male ziarno niepewnosci

Odnosnie Clare Blanc to jest firma ktora jest stosunkowo niedlugo na rynku. Choc przyznam, ze marketingowo ruszyli naprawde niezle. Ich strona ma tak piekna szate graficzna Tylko, ze nie wiem czy z takimi cenami utrzymaja sie na rynku Choc opcja 4 g podkladu wydaje sie dosc interesujaca przede wszystkim cenowo
Ja mam probki tych podkladow i np. mnie nie zachwycily.

trend eko jest postępujący, więc nie ma szans. poza tym jesteśmy my - minerałoholiczki. chociaż by dla nas, mineralnych konsumentów, będą firmy istnieć jest nas jakaś część i kupujemy te minerały

clare blanc jest niedługo na rynku, ale dobrze sobie radzą.
no ale jak ze wszystkimi minerałami, trzeba trafić w odpowiednie.
dla mnie clare blanc to taka "minerałowa wyrocznia" bo ich podkład jest idealny do koloru mojej skóry, formuła, krycie też mi odpowiada.
clair minerals był dla mnie ich tańszym odpowiednikiem. kolor prawie że idealny (delikatnie jaśniejszy, ale ociupinkę, wtapiał mi się w cerę ładnie), formuła bardzo podobna, też mi nie pyli i nie czuję suchości twarzy. do clare blanc formułą porównywalne jest też lucy minerals, choć trzeba go mniej brać bo skondensowany później na mojej liście jest amilie bo jest taki jakiś pół na pół pudrowo-kremowy. a na końcu annabelle, bo takie suche wg mnie.
ale nie próbowałam podkładów jeszcze z lily lolo, everyday minerals, earthernity, pixie, chrimaluxe, neauty, meow... i kilku lub kilkunastu innych firm