2015-08-27, 19:37
|
#2100
|
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Mamusie październikowe 2015, część 6 :) !
Cytat:
Napisane przez amelia177
|
"w łóżku dziecka nie ma tak wielkiej powierzchni, by dziecko mogło się rozpędzić na tyle, by wyrządzić większą szkodę" - zapraszam kanadyjskich specjalistów do domu mojej chrześniaczki, która rozwaliła sobie o szczebelek łuk brwiowy 
"stwierdzono także przypadki uduszeń spowodowanych zaciśnięciem materiału wokół szyi dziecka" - no jak nie dopilnowano troczków, to możliwe że je dziecko sobie wokół szyi zaplątało. No ale po to rodzic zagląda pierdylion razy do łóżeczka, żeby takie rzeczy jak rozwiązane, poluzowane troczki zauważyć i zabezpieczyć.
Jedyne co do mnie przemawia, to argument o braku powietrza, ale nie sądzę żeby był z tym problem w dobrze wietrzonym pomieszczeniu.
Oni to w ogóle opisują tak, jakby ochraniacze były jakimiś mega grubymi poduchami, które dają minimalną ilość miejsca na głowę dziecka między nimi.
|
|
|