2015-08-29, 20:19
|
#3266
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 4 863
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 6
Cytat:
Napisane przez kar0ola
No ale to, ze to dziecko nie znaczy ze musi non stop ryczec, to ani dobre dla dziecka ani dla matki. Moja w normalne dni porukuje np jak jest zmevzona, znudzona czy z innych ☠☠☠☠☠☠☠ i wtedy sie z niej smieje i nie biore tego do siebie bo to wlasnie tylko dziecko i usypiam/zabawiam w zaleznosci od sytuacji ale z usmiechem na ustach. A taki ciagly ryk to juz co innego..
|
A uspokoić się jej nie da? Zabawić, powyglupiac się?
My ostatnio też mamy takie jojczące dni i gdybym nie biegała z Małą tam i spowrotem to też bylby ryk. Ale biorę ją na ręce, oglądamy meble, książki, idziemy do ogrodu, ostatnio nawet uczyła się walić łyżeczką w miskę i bardzo jej się to podobało. Męczące to strasznie, ale wolę tak niż jeśli miałby być płacz non stop. Mąż wie, że w takie dni prosto do domu ma wracać i obiad robić, posprzątać, bo ja poza opieką nad dzieckiem nic innego nie ogarnę. Pocieszenie jest takie, że to skok i strasznie cieszy mnie jak z dnia na dzień odkrywam, że Mała robi nowe rzeczy. Może sobie jojczyc, przetrwam 😃 jeszcze jakieś 3 tyg i będzie git.
---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------
Cytat:
Napisane przez Pavlinecka_21
Ale oliwka sama w sobie nie podrażni? Ja staram się na max delikatnie, bo wiadomo, ale czasem ta kupa jest wszędzie, albo troszkę podeschnie, to wtedy ją moczę w wanience już, żeby nie trzeć. Nam właściwie tylko położna zajrzała na wizycie i lekarz od rehabilitacji ... A tak to pediatra ani razu ;/
|
Ja mam oliwke bambino i jest ok, brzegi sisi smaruje sudocremem, w środku tylko jak kupsko wtargnie to interweniuje.
To w sumie nie dobrze, że nikt jej tam nie zagląda, bo podobno czasem zdarza się tak, że zrastaja się wargi sromowe (ale nie wiem czemu).
Moja lekarka to naprawdę mądra kobieta, ufam jej w temacie Zosi. Sama byłam jej pacjentką za młodu i wiem, że nie faszeruje lekami, zawsze doradza tradycyjne sposoby. A antybiotyk to ostateczność.
|
|
|