[alkamor]

A u nas nie było problemu z przedszkolem wcale. A ja tak się bałam bo on był taki "synek mamusi" i długo nie chciał z nikim zostawać..

Co do rzęs...U mnie dziewczyna w pracy miała ale jak jej odpadły czy co tam jej się robiło z nimi to wyglądala jak wylenialy kot

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez kaczuszka1986

Witam się już z pieknym wachlarzem rzęs, nawet TZowi się spodobały, czujecie to?
I dał radę 3h z małą sam

Co do wypuszczenia dziecka... Mamy w planie oddać ją do żłobka.. Ale nie wyobrażam sobie póki co tego... Mam tyle pytań... Czy zmienia jej pieluszke? Czy będą się nią zajmować? Na sama myśl jakby ja olali i miałaby leżeć w kupię... [emoji14]rosi:

Pokaż ta firane