czy wszyscy to nie wiem, ale GR i Lovely widocznie tak. Nom widziałam to. Otóż to - mi się wydaje, że normy mogą być inne (tak jak np z formaldehydem, pamiętam, że czytałam o tym kiedyś w temacie o trwałym prostowaniu włosów keratynowym), bo szczerze to wątpię, że wszyscy używają jakichś super extra drogich barwników

teraz wyszła afera z mentality ( to rzeczywiście hardcore, bo po jednym użyciu ludziska mają taką onycholize że szok

ponoć to może być winna baza Nubara

) no i niektórzy bojkotują np GR i Lovely, no ale kurcze ja bym tego nie łączyła aż tak. I nie bronię ich bo dostałam lakiery do testów, bo Lovely kupiłam już dawno sama i na własne ryzyko. Najpierw wyczytałam wiele recenzji, nie trafiłam na taką, że się coś działo. Dopiero niedawno jedna blogerka mi pisała w komentarzu, że nosząc taki lakier źle się czuła, głowa itp. Więcej "skarg" nie widziałam. Kurcze no, każdy sam podejmuje decyzję.
(...)
Akurat wtedy miałam niewiele czasu na zdjęcia, więc skupiłam się na lakierze

a czasem jak robię zdjęcia płytek to ile się nakombinuję, żeby było widać wzór, a nie odbicie :/ może są na to jakieś patenty, no ale ja mówię - to jeszcze nie mój level w fotografii
