Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)
Cytat:
Napisane przez czarna_mala
Hej, ja tak na szybko. Później napisze więcej.
Bazile jak Szon? Bom ciekawa
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
|
eh,tragicznie.Chyba nie przetrwamy tego.
Dzis na samo slowo chodz idziemy sie ubrac,wiedzial,ze to do przedszkola.Uciekl w rog pokoju,schowal sie za kanapy I chwycil lampe z nadzieja,ze Go uratuje.Probowalismy najpierw przekupstwami,potem sila,ale im bardziej my chcielismy tym wieksza hysteria byla.Tato chcial dac Mu nawet klucze od auta,co dla Szona jest najwieksza nagroda,jazda rowerkiem,misie haribo i nic.Na koniec wyszlismy z domu,a On nawet nie drgnal z pokoju,potem ja sama wyszlam i nic.Po 30 minutach odpuscilam,uspokoil sie i powiedzialam,zeby poszedl z Tata do sklepu.Tato kupil mambe i odrazu poszlismy do garazu.Podjechalismy pod przedszkole i krzyk z placzem JA NIE CHCE,JA NIE IDE,NIE NIE NIE..
Wyciagnelam Go i poszlam z Nim,w srodku sa fajne rybki na scianach,udalo mi sie Go zagadac.Odziwo podzialalo i w srodku juz nie plakal,poszedl grzecznie na sale,wiec ja czmychnelam.I po chwili placz.
Ale tym razem na sali skonczyl szybciej z placzem.
Niestety jedna z pan ni ema wg mnie wogole kompetencji do swojego zawodu.Jak odbieralam Szona,to zapytalam co by mi polecila na poranne zachowanie.A ona do Szona: Szon nie podoba Ci sie w przedszkolu czy podoba?
Myslalam,ze padne..Na tym skonczylam z nia dyskusje,poraz kolejny mnie rozwalila,dobrze,ze jest inna jeszcze pani i to bardzo fajna.
Nie wiem jak to bedzie dalej,u nas jest o tyle dobrze,ze nie mamy zadnej presji.Ja nie pracuje.Ale chcialam zeby przed wyjazdem do de,zaczerpnal tu przedszkola,zeby tam bylo Mu juz latwiej.
Poza tym to byl ciezki tydzien,dzisiaj mialam ta tomografie glowy,bez i z kontrastem.Ten kontrast jest strasznie nie przyjemny i nawet bolesny.Jak sobie pomysle,ze Cora mojej Siostry(6 lataka) prawdopodbnie bedzie miala tez taka tomografie,to strasznie mi Jej zal.Ale wydaje mi sie,ze dzieciom robia to pod znieczuleniem,bo nie wolno sie ruszac.W srode mam sie zglosic do wyniki i bede musiala znow isc do neurologa.
Szukam dla Ady fajnego i bezpiecznego lustra,wynalazlam cos takiego.
Ktoras moze cos powiedziec,polecic w tym temacie?
__________________
|