|
Dot.: Faceci wcale nie lubią krągłości...
To ja wolę przeciętnego faceta z przeciętną sylwetką, który nie pakuje, nie liczy kcal, nie chodzi na wieczorne treningi zamiast ze mną na imprezy, pije wino do kolacji, czasem ze mną zapali papierosa, zje późną niezdrową kolację niż "ideał" zajmujący się tylko sobą.
Naprawdę.
Wolę życie towarzyskie z alko, imprezami, czipsami niż treningi i cyce kurczaka.
Jak ktoś to lubi, to super.
Ja nie.
|