2007-09-14, 09:03
|
#2912
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
hejo kobitiki
witam poranną kawusią 
InKa wszystko zalezy od tego co tobie się bardziej podoba ja mam awersję do meblościanek (prawie 20 lat w bloku z różnymi regałami, które nigdy nie chciały się zmieścić jak chciałyśmy coś w pokoju zmienić ) więc się nie wypowiadam
agi_kn gratuluję kolejnego zakupu 
ag_nes śliczny ten twój brzusio 
Cytat:
|
A jeszcze opowiem Wam historyjkę z wczoraj... puka do nas taka starsza sąsiadka z bloku obok i przyniosła całe wiaderko brzoskwinek - bardzo mnie tym mile zaskoczyła, ale że chwilę w dzwiach rozmawiałyśmy, ja mówię:" jejku, bardzo Pani dziękuje" itp. a ona: "urodziło się to trzeba teraz zjeść" A ja:" Jak to się urodziło, przeciez jeszcze 2 m-ce???" A ona do mnie: " no... drzewo urodziło" A ja myslałam,że ona mi przyniosła te owoce, bo dziecko się urodziło...
|
kurcze Bingo myslałam, że z fotela spadnę ale masz dobrą sąsiadkę 
a sen o porodzie też miałam, na szczęście teraz nie pamietam zbyt dużo - wiem tylko że mi się śniło... za to niestety nie mogę spać nad ranem - wstaję koło 6 - 7.Najbardziej mnie wkurza to, że wiem że mogłabym jeszcze sobie pospać... ale ogólnie jakiś niepokój mnie rano i wieczorem ogarnia... też tak macie? czy tylko u mnie jakaś schiza ciążowa? 
u mnie dzisiaj ładna pogoda (czytaj: świeci słońce, bo temperatura...) więc idę ogarnę chałupkę, zmienię pościel, wywalę kołdrę i poduchy na balkon... i pojadę sobie do miasta... a co - może w ramach relaksu znajdę coś fajnego dla Kasi... a i muszę kupić siostrze jakiś prezent - właśnie przeprowadzili się do nowego mieszkanka... w niedzielę jedziemy na gościnę 
miłego dnia
|
|
|