[kana158]

Napisane przez Hanka20

GOSSIP to faktycznie macie już chyba ten lek separacyjny u Was - masakra!

Zapomniałam Wam napisać co nam się wczoraj przydarzyło. Jedziemy sobie z tz autem, ciepło było to tz otwarl okno z przodu. Jesteśmy na rondzie na głównej ulicy i wlatuje nam przez to okno szerszen do auta! No zawał na miejscu tak się wystraszylam! I ten dziad jeszcze od razu poleciał do okna obok Filipa i zaczął tam łazić. Krzyczę do mojego - co robić, boje się - a ten otwórz okno. Nie mogłam bo mamy ta zaslonke przeciwsłoneczna na oknie i . Niewiele myśląc otwarlam lekko drzwi i szerszen całe szczęście powędrował ku górze i w odpowiedniej chwili przytrzasnelam go drzwiami. Ale co się strachu najadlam przez te kilka chwil to moje. ..

Kurcze moje dziecko już dwa razy się wybudzalo, o 22 - dałam cyca. Usnal, teraz znów budzi się z płaczem. Chyba coś go boli brzuszek albo uszko bo coś mi od wczoraj je ciąga co chwile. Chyba jutro wizyta u lekarza nam się szykuje - kocham to.

Ja byłam z uszkami u lekarza, bo Zosia lapala się za nie jak jadła... No i dodatkowo był wtedy płacz i prężnie. Okazało się, że wina brzuszka, a za uszy dzieci często się trzymają, bo są fajne, odstające 😓

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Jak delikatnie nacisniesz w okolicach skroni i Filipa zaboli, to wtedy faktycznie może być zapalenie uszka. Jeśli nie to nie ma się czym martwić.