[klakla91]

Pokrowce też bym wywaliła, ale widok na morze podczas własnego ślubu

A tak poza tym, to wezmę przykład ze Smerfetki i też wam się pożalę. Tak mnie denerwuje koleżanka z pracy, że masakraWszystko widziała, wszystko wie, wszędzie była, co ktoś nie wtrąci, że był gdzieś tam, to ona też tam była. A jak nie ona to jej brat/ciocia/dziadek/strarszy brat stryjka ciotecznej babci wujka Kazia. Chłopaka ma Hiszpana, poprzedni też był Hiszpanem, jeszcze wcześniejszy z Etopii czy innej Erytrei. Do tego jest super laską i wszyscy za nią szaleją. A tak poza tym, to jest wielką, grubą laską, z irytującym śmiechem, która wpiernicza paczkę kabanosów w pracy, rozwala mi dzień i denerwuje tak, że już ledwo wytrzymuję Na szczęście nie tylko mnie wkurza, kierowniczka też tylko szuka haczyka aby się jej pozbyć