Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Dziewczyny pomóżcie - problem z laktacją!
Od początku - w szpitalu karmiłam mm co 3h, wczoraj w domu to samo, przed każdym podaniem mm, pobudzałam piersi laktatorem i przystawiałam Małą. Dziś w nocy trochę ruszyło więcej ale robiłam tak samo - laktator, przystawienie, mm - co 3h. Dziś rano stwierdziłam, że może jednak nie potrzebuje tak dużo mm. Rano o 8 podałam swoje (ile tego jest nie wie nikt, ale wydaje mi się, że nie wiele, jak wyciskam to lecą krople ale nie ma tego dużo), później dałam mm (ok 30 ml). O 11 podałam tylko pierś, o 13 to samo i o 15 też pierś ale bałam się, że to za mało i znowu dałam mm. Teraz o 17.30 znowu podałam pierś, chwilę pociumkała i poszła spać. Nie wiem co robić - czy podawać tylko pierś, a jak będzie krzyk i czarna rozpacz to mm czy pierś i mm? Nie wiem też co z laktatorem, tzn.jak pobudzam to osiada na ściankach (nie ścieka do butelki) więc trochę mi szkoda to marnować i wolę dawać Alicji. Co radzicie? Jeszcze bardziej podziałać laktatorem żeby ruszyła lawina? Co ile dawać mm? Boję się, że spadnie z wagi i zaczną się problemy. Herbatki chyba nie działają..
Help!
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
|