2015-09-18, 06:18
|
#22
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 237
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)
Hej, dziewczyny, dziękuję za gratulacje
Nie odzywam się wcale, a podczytuje tez rzadko kiedy. Nie mam czasu na nic. Podziwiam te, które są w stanie jakoś się zorganizować, mi to kompletnie nie idzie. Od wtorku jesteśmy w domu, ja mam problem z laktacja i na karmienie schodzi strasznie dużo czasu. Jest już lepiej, na szczęście w szpitalu była świetna położna laktacyjna.
Gratuluję wszystkim mamusiom, trzymam kciuki za te, które jeszcze nimi nie są. Podziwiam zorganizowane i łącze się w bólu z tymi, które nie mają czasu nawet umyć zębów
Jak znajdę moment dodam opis porodu, choć w sumie to nie wiem, czy kogoś zainteresuje (standardowe cc)
---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------
Cytat:
Napisane przez agu23gda
A ja siedze i rycze... nie mam sily... wieczorem od 19 do 24 mala dawala popis. Teraz od 3 powtorka. Pije az leci wszystkimi otworami. Jak usypiam i odkladam to ryk. Alvo ryk albo nasrane... ledwo widze na oczy. Juz na mnie zasnela i chce ja odkladsc i znow kupa. Wiec przebieram ona sie rozbudza i od nowa teraz cyc...za chwile bedzie pol godz odbijania... potrzebuje snu Jezu Chryste... czy moje dziecko nie moze byc normalne????
|
Och, rany, jak ja to dobrze znam.. Faktycznie, może spróbuj owijania, bez tego mój by ani nie jadl ani nie spał ani nic (ja dopiero jestem w stanie w ogóle utrzymać tel podczas karmienia, zamiast walki o ułożenie, złapanie brodawki itd)
|
|
|