Dot.: Tak mi strasznie smutno....
rozumiem Cie w zupełności,ja też miałam a nawet teraz mam z rodzicami problem. czasami myslałam,że są tylko żeby się czepiać.a co do chlopaka to jestem z nim juz pare lat a oni nadal na niego gadaja jak tylko wyjdzie tak juz musi byc pamietaj ze nie ma sensu sie tym zamartwiac.twoi rodzice pewnie maja tez swoje problemy i czasami przenosza je na innych czepiajac sie.ja juz nie traktuje powaznie takich chisteri mojej matki czy wysmiewania ojca(odnosnie moich znajomych).a jesli chcesz możesz im powiedziec, że Cie to boli tylko nie podczas kłótni ale na spokojnie im wyjaśnij przy jakiejs okazji gdy bedziecie razem.
|