[Carmela__]

Kochane,jestescie ekspertkami w tej dziedzinie,a ja dopiero zaczynam,pomozcie mi prosze,ktorego Kallosa mam wybrac,jesli fajnie sluzy mi Protox i nie polubilam Banana?

Chcialabym wprowadzic urozmaicenie do mojej maskowej pielegnacji i kupic jeszcze cos nawilzajacego,zamiast typowo proteinowego jak Protox.Cos juz tam slyszalam o emolientach i humektantach(dobrze pisze?),ale nie mam pojecia jak utrzymac ta rownowage i jakie produkty kupowac.

Mam wlosy rozjasniane i mega zniszczone-tzn moze teraz juz nie tak mega,ale od marca do maja wykruszyly mi sie z dlugosci do pasa,do dlugosci do ramion.To byla katastrofa,z kazdym czesaniem na czarnej koszulce zostawalo mi lekko z 150 ukruszonych koncowek

Od 3 tygodni nakladam olej lniany i musze powiedziec,ze jest zaâ˜☠â˜☠â˜☠isty.Wczesnie j od czerwca uzywalam Vatiki,bo kiedys bardzo mi sluzyla,ale teraz nie robila z moimi wlosami nic.

Myslalam nad Aloe,co o tym sadzicie?

Aaa i muszę dodać,że np moje włosy w ogóle nie polubiły się ani z angielskim,klasycznym Waxem,ani z polską wersją dla blondynek.No po prostu zero jakiegokolwiek efektu.