Kurcze, nie jestem na razie w stanie być z Wami na bieżąco... ale jeszcze z tydzień wariactwa przeprowadzkowego i będę największą gadułą na wątku ( tak, tak Adka!

). Jeśli o przeprowadzkę chodzi, to pokój małego jest już gotowy (na razie taki surowy, same meble), więc jutro pokażę Wam co tam poskręcaliśmy
No i melduje się po wizycie. Mialam robione KTG - mały wiercil się bardziej niż zwykle, bo go chyba cisnelo z obu stron :p Wyniki super

dostałam też zastrzyk z przeciwciałami, z szyjka wszystko super

poza tym berbec waży ok 1200-1300g i leży poprzecznie. Ale ginka powiedziała, żebym była spokojna, bo ma jeszcze czas na fikolka; ) na następnej wizycie będzie 33 tydzień i wtedy się wkurze jak dalej będzie traktował moją macice jak hamak:p
I się wkurzyłam w drodze do domu... jakiś swiniak rzucił we mnie z jadącego samochodu nugetsem prosto w brzuch.. aż się rozlecial na dwie części.. jeszcze w główkę akurat celnął.. zabolało jak cholera. Mam nadzieję, że trafił mnie przez przypadek, a nie, że jest taki podły...
Czubasek, Ty z tego co kojarzę też dzisiaj wuzytujesz- kciuki!!

I za inne dzisiaj wuzytujace również; )