Dot.: Ciche dni z "przyjaciółką"?-jak ocenić tę znajomość?
Nie rozumiem od czego zaczął się problem Twojej przyjaciółki. Twój facet dojechał? Dojechał. Wyjazd się udał? Udał się. Praca to nie zabawa i nie zawsze można robić to co w danym momencie się chce. Trzeba o nią dbać, szczególnie w tych czasach, takie jest życie. Powinnaś się cieszyć, że Twój mężczyzna jest odpowiedzialny i nie rzuca wszystkiego dla przyjemności.
Nie rozumiem też Ciebie i tego dlaczego ukrywałaś przed nią Wasze urlopowe plany. Przyjaźń przyjaźnią, ale to Twój wolny czas i to Ty decydujesz jak, gdzie i z kim go spędzisz. Nikt nie ma prawa się o to obrażać.
Mimo wszystko ona była kiedy jej potrzebowałaś i naprawdę szkoda takich ludzi tracić. Odezwałabym się do niej i szczerze z nią porozmawiała. Umówiłabym się, ze możecie rozmawiać o wszystkim, wyrażać swoje zdanie na kazdy temat, ale żadna stron się o to nie obraża, po prostu robi jak chce i sama decyduje o swoim zyciu i o swoim związku. Czasem nawet jak ktos nam dobrze radzi to nie musimy z tych rad korzystać, bo to nasze zycie i sami w nim decydujemy. A jesli jest prawdziwa przyjaciółka to bedzie dla Ciebie wsparciem, nawet jesli w danym momencie nie posłuchałas jej rady.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."
Edytowane przez stitches
Czas edycji: 2015-09-23 o 19:12
|