[dolinka881]

Dzień dobry Kobietki!
U mnie dzisiaj w końcu ostatni dzień przeprowadzki. W sumie najgorszy, bo muszę popakowac wszystkie pierdoły, które jeszcze zostały. No i całą kuchnię.. ale dam radę!

Nic mi nie mówcie o wrześniowych wydatkach... u nas tylko wczoraj poszło 1500€ na lodówkę i małą zmywarkę... a tak optymistycznie poszliśmy na zakupy po zrobieniu wywiadu cenowego w Polsce... i jeszcze 200€ w Ikei na dywan, dwa komplety przegródek do szuflad i przedłużacz... Kiedyś taka nie byłam, ale od czasu ciąży żal mi każdego wydanego centa.. na siebie to nie pamiętam kiedy coś wydałam..

Ale mały dawał wczoraj popisy! Niby w każdej aplikacji piszą, że od teraz ruchy będą mniej wyczuwalne, a u mnie jest na odwrót. Cały czas leży poprzecznie- wczoraj chyba się wyprostował, po poczułam wyschnięcie w jednym czasie jakieś 10cm na lewo od pępka i prawie, że przy plecach po prawej stronie pępka. Jaki on już dluuuuugi jest! TZ akurat to zobaczył i był w szoku:p a ja się wystraszyłam, bo tak bardzo na boku jeszcze go nigdy nie czułam.

Kciuki za wizyty!!