2015-09-24, 13:16
|
#949
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
|
Dot.: Mamusie styczniowe 2016, cz. IV
Cytat:
Napisane przez kinga1701
Magda, ja też miałam rok przerwy między liceum, a studiami jakoś nie uśmiechało mi się iść od razu i też byłam w Anglii i chwilę w Niemczech. I później wróciłam zrobiłam licencjat i magistra i nie było problemu.
|
Dziękuję Zrobię studia jak nie teraz to za 20 lat Miałam myśli już wcześniej (przed ciążą), żeby przerwać i pójść na kurs - cukierniczy, szycia czy coś w tym stylu, żeby mieć fach w ręce i móc działać Studia nie są mi do szczęścia potrzebne..
Cytat:
Napisane przez hariett
Tak oto zaczęliśmy... 27 tydzień! Coraz bliżej poród, coraz bliżej maluszek
Miłych wakacji
U nas jest to samo. Dziewczyny nawet jak się z nimi umawiałyśmy, że chodzimy co 2 tygodnie i one też, to ostatecznie nie były zadowolone, jak miały dać komplet notatek (my wysyłałyśmy na bieżąco a one gromadziły i miały wysłać na koniec). I jak ktoś średnio chodzący/mający IOS prosił o notatki to zazwyczaj ludzie nie byli tacy chętni. Dlatego mi się marzy w tym roku od najlepszych koleżanek skserować po sesji komplet notatek, i za rok na IOS nie musieć łasić się do w sumie nieznajomych o byle pierdołę.
Ja akurat studiuję dziennie, ale mam te same przemyślenia. Dziecko rośnie raz, a wykładowcy co roku mówią to samo. Marnowanie czasu - mam to samo na zajęciach stricte pedagogiczno-teoretycznych. A u nas to takie królowały na I roku, choć studiuję logopedię
Ewusia ale cudnie wyglądasz
Malwi jak Ciebie to uszczęśliwia to super. Mnie na przykład nie jest na co dzień potrzebny kontakt z wielką ilością ludzi i siedzenie w domu po prostu uwielbiam. Do tego muzyka, jakieś diy czy cokolwiek i jestem szczęśliwa 
|
Rampapam jeszcze 13 tygodni do porodu masz Czaisz? Połowa z tego co właśnie już przebyłaś!
No ja mam dziewczyny, które niby się podzielą, ale np. nie dadzą Ci jakiegoś wykładu albo nie powiedzą konkretnie co i jak albo walną tekstem "a jak tak brzydko bazgrzę na pewno się nie doczytasz" Jedna była najlepsza jak dała drugiej notatki "wiesz nic nie ma za darmo" 
No właśnie - zwłaszcza, że to pierwsze to chciałabym móc się nacieszyć, przy drugim już pewnie tak nie będę miała No i skupić się na ślubie, na przygotowaniach. Kasę odłożyć
Ja też mam tak że lubię siedzieć w domu Często nawet mi radia nie trzeba Jak mi trzeba pogadać to dzwonię do mamy/przyjaciółki, wsiadam w samochód i jadę na weekend albo siedzę na wizażu (co widać w statystykach) Jak będzie maluszek to będziemy chodzić do biblioteki, poszukam zajęć dla mam i dzieci, basen, park Jest milion możliwości
|
|
|