|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
|
Tutaj nie chodzi o pisanie elaboratów, ale o jakikolwiek punkt zaczepienia do rozmowy. Widzisz, to nie jest tak, że taka dziewczyna całymi dniami jedynie czeka na wiadomość od Ciebie. Jak ona dostaje dziennie kilkadziesiąt wiadomości to jest rzeczą naturalną że odpisuje przede wszystkim na te, które wydadzą się jej interesujące. Poza tym chciałaby wiedzieć, dlaczego to właśnie do niej zagadałeś, a takie "cześć" w uproszczeniu oznacza "Hej, znalazłaś się na liście ładnych lasek, które chciałbym przelecieć".
|
pisałem już, że wśród tych dziesiątek wiadomości, jest dużo propozycji sponsoringu i komplementów, więc przy tym "Hej." jest normalne
i kompletnie nie rozumiem czemu mam się tłumaczyć lasce, że do niej zagadałem, to chyba oczywiste? mam jej pisać, że szklana kula podpowiada mi, że ma fajną osobowość? no bez żartów
Cytat:
|
To nie jest dziwne pytanie, ale tak na wstępie? To jest aż tak istotne, skoro nie wiesz jeszcze nawet, czy Ci się miło z drugą osobą rozmawia?
|
nie wiem czy istotne, ale można w ten sposób znaleźć coś co łączy dwie osoby, tak samo np pytanie o studia
okaże się, że druga osoba robi cos co ciebie interesuje i już jest temat do rozmowy
Cytat:
nic dziwnego nie jest, ja doskonale rozumiem takie pytanie. Chodzi mi o rozmowę, która wygląda tak:
"-hej
-hej
-dlugo sama, co tu robisz?
- odp
-a gdzie pracujesz?
-odp
- gdzie mieszkasz?
-odp
-gdzie skończyłaś studia?"
Wygląda to trochę, jak dopasowywanie do listy wymagań, zwłaszcza, jak np próbuję przekierować rozmowę na inne tory, zażartować albo dowiedzieć się czegoś o rozmówcy. Może ja jestem dziwna, ale zanim odpowiem na takie pytania, wolałabym popisać o pierdółkach. A jak już facet w drugim albo trzecim pytaniu wywala mi z wątkiem, czemu się rozstałam z poprzednim facetem, to mi rączki i nóżki opadają. I tak, zdecydowanie miałby u mnie szansę koleś, który wyskoczyłby z czymkolwiek innym, ale ja chyba odstaję od normy.
|
ja nie podważam faktu, że na sympatiach itp przeważa bieda umysłowa, co nie zmienia faktu, że są przez was zbyt surowo oceniani
kobiety mają o tyle dobrze, że życie nie zmusza ich do "wymyślania bajery", bo to o nie zabiegają mężczyźni, a nie w drugą stronę (w większości przypadków)
i dlatego może są tak wymagające pod tym względem
pytania o studia, pracę są serio jedynymi, które czasem przychodzą do głowy, i w życiu by mi nie przyszło na myśl, żeby w ten sposób dopasowywać kogoś do listy wymagań
btw przypomniało mi się jak kiedyś byłem ze znajomą parą na piwku i do laski na fejsie zaczął pisać ot tak jakiś typ o filozofii dalekiego wschodu czy coś takiego, próbował ją w ten sposób poderwać, no żenada level milion, nie mogliśmy oderwać wzroku od telefonu żeby nie przegapić co ten dureń tam wypisywał
Edytowane przez krewet
Czas edycji: 2015-09-24 o 15:33
|