|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)
dziękuję za dedykacje:-D Zaczęłam cztac ten opis i myślę sobie ze poród marzenie, że może i ja tak słabo czuje Skurcze a rozwarcie postępuje. Jednak dalszy opis był mniej pokrzepiajacy. Wiem jedno...Na końcu jest szczęście i staram się tak nastawiać. Najgorsze ze nadal nie wiem kiedy będzie ten czas żeby na porodowke jechać a zwłaszcza że jest przepelnienie.
|