[sylwia9d]

Napisane przez zambeza

O kurde rzeczywiscie duzo osob odmowilo... No ale jak w 3 miesiace organizowane to duzo osob pewnie dowiedzialo sie za pozno i nie mialo mozliwosci przyjsc.

Lolus zarzadza klubem, odezwij sie do niej to cie doda

Ja myślę, ze główną przyczyną było to, że wcisnął się Pan Młody na 3 tygodnie przed ślubem brata o którym wszyscy wiedzieli już od 1,5 roku i każdy już miał zgłoszony urlop na to drugie wesele.
Ogólnie skromne wesele było. Troszkę szkoda że daleko od domu Pana Młodego i większości gości, więc samochód który odwoził gości nie nadążał. Jak się zgłosiło o 12 że chce się wracać tak o 3 dopiero się można było dostać do samochodu. My końcem końców zadzwoniliśmy po mojego tatę Po za tym, nie donosili sałatek, ani napojów pod koniec już i w sumie prawie, że o godz. 1.30 w nocy zostaliśmy o pustym stole. Nie mówiąc o czystych talerzykach. Jedyne co uratowało to wesele to orkiestra bo cały czas wszyscy na parkiecie się bawili i w gruncie rzeczy mamy dobre wrażenie. No i przekonałam się że ślub o 13 to jednak kiepski pomysł bo po oczepinach już wszyscy byli wykończeni i chcieli jak najszybciej do domu jechać.