Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-09-24, 18:42   #86
CorkaCzarownic
Zadomowienie
 
Avatar CorkaCzarownic
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 421
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w

Cytat:
Napisane przez UzytkownikBeta Pokaż wiadomość
Niezła dyskusja się tu wywiązała, fajnie, że uczestniczą obie płcie.

Założyłem konto na sympatii i upewniłem się dlaczego nie będę płacił, ani tam więcej zaglądał.

Większość kobiet jest rozwiedzionych/starszych/samotnie wychowujacych dziecko/patologicznych(nie chodzi o to czy brzydka czy ładna)/zniszczonych życiem. Wg mnie to portal dla ludzi 25 plus.

Nie wyobrażam sobie, żebym miał konkurować na jakimkolwiek portalu o samicę, na 1 przeciętną kobietę są dziesiątki, na ładne setki chętnych samców. Porzucając ego, nie widzę siebie walczącego o względy, przebijającego się ponad resztę stada. Tak to wszytsko działa w naturze, że to samiec ma się o wszystko starać plus wyglądać, a kobieta ma mieć cycki, tyłek, nogi, usta, włosy, ma rzucać zanętę, a potem ze stada wybierze najodpowiedniejszego.

Mając fałszywe konto na Tinderze, mogłem przebić się przez tabuny kandydatów. Byłem sobą w cudzej twarzy. Nie pisałem nic czego nie napisałbym na realnym koncie. Zaczynałem od komplementów jak i bardziej wyszukanych "starterów". Powiem wam, że nie ma znaczenia jak się zaczyna, jesli druga strona da szansę na przynajmniej kilka wymian zdań. Często produkowałem się, a w zamian miałem "hehe", "nom", "", "fajnie". Zaczynałem też dla próby od infantylnych "hej ", "jesteś tak śliczniutka, że zjadłbym Cie całą na raz" "wyslesz mi jakies ostrzejsze fotki?". Najważniejsze, żeby druga strona dała szansę. Bo pierwsze zdanie jest nic nie znaczące, czasami trzeba czasu , żeby się otworzyć. Ale ten czas jest dany nielicznym.
Czyli ja jako samotna matka w wieku 26 lat już mam się kłaść do trumny? dobrze wiedzieć
__________________
And then she'd say: It's OK, I got lost on the way
But I'm a Supergirl and Supergirls don't cry.
CorkaCzarownic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując