[cmoksia]

u mnie dzisiaj są dożynki, znaczy przez cały weekend dożynki = święto kwiatów owoców i warzyw. taka wiocha. dzisiaj boney m koncertują i spotkałam koleżankę z ławki, pracuje w nowootwartej kawiarni najwazniejszego cukiernika w mieście i zaprosiła mnie z TŻtem na megadeser jak w Cafe Gelati (np w galerii łódzkiej, takie ogromne puchary, nie pucharki, wypchane owocami, lodami, bitą śmietaną, wszystkim ) jutro
o rany, ale jestem wymęczona TŻ stwierdził, że witaminka S jest lekarstwem na moją bezsenność bo ostatnio zasypiam po 4 niezależnie od tego o której się położę :/ a dzisiaj już powoli zasypiam ale poczte sprawdzam, zapisuje sie na inauguracje itd, wiec jeszcze chwilke posiedze