|  2007-09-16, 00:28 | #11 | 
	| Raczkowanie 
				 
				Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn 
					Wiadomości: 409
				      | 
				
				
				Dot.: Rozmowy z obowiązku (?)
				
			 
 
			
			
	Mnie tez i z grzecznosci rozmawiam. Nie wiem czy mam ufna twarz bo czesto ludzie, ktorych nie znam i spotkalam przypuscmy na przystanku, zaczynaja ze mna rozmawiac o roznych rzeczach, czasami takich ze nie musze o nich wiedziec. Jednak takie zdawkowe rozmowy o wszystkim i o niczym skracaja czas oczekiwania na autobus lub pociag.Cytat: 
	
		| 
					Napisane przez Afra86  Czasami nachodza mnie refleksje, ze moze sasiad/sasiadka nie maja po prostu z kim pogadac. Albo osoby ,ktore sa dla nas obce i rozmawiajace z nami , sa po prostu samotne ..Wtedy to inna dla mnie sytuacja...
 |  
 Nie znosze natomiast ciekawskich plotkar, ktore wypytuja sie o wszystko od numeru moich nowych skarpetek do pytan z podtekstem w stylu 'jak sie Tatus czuje'.
  
 Aby rozwiazac sprawe natretow mam zawsze sluchawki na uszach - jak widze kogos znajomego to kiwam glowa lub macham reka i siadam w innym miejscu - zazwyczaj to dziala. Jaskiniowiec ze mnie, trudno.
   | 
	|     |   |