Dot.: Rozmowy z obowiązku (?)
ha, a Wy dziewczyny jesteście czasem tymi osobami które zaczynają tą wymuszoną rozmowe?
np. spotykacie kogoś znajomego i zagadujecie?
tak sobie myśle, że ja jestem raczej ofiarą, gdy widze kogoś znajomego to ew. czekam, aż on podejdzie... ew. mówie tylko cześc lub uśmiechne się, że widze
|