[pyati]

Napisane przez Kropcia88

Hej dziewczyny. Nie dam rady was dziś nadrobić, jutro poczytam co u was. Dziś był ciężki dzień, byłam ze starszą córcia na pogotowiu. Miała wypadek w szkole, na ostatniej lekcji wyszli z panią na boisko na plac zabaw. I Julka spadla z drabinki uderzając broda o metal i broda pęknięta i to bardzo głęboko. Krew się lała, Julka przerażona pani tez blada jak ściana. A ja akurat na to naszłam bo już był koniec lekcji. Jezu jak ja się wystraszyłam.... szybko na pogotowie, dzięki Bogu szybko poszło bo nikogo nie było. Pan doktor ze świetnym podejściem co prawda Julka bardzo płakała, znieczulenie było najgorsze, ale szycie poszło szybko. Bidulka moja cały czas to przeżywa, w dodatku 2 ząbki się jej ukruszyły jak przydzwoniła broda i to też ja martwi... na jutro już mamy dentystę. Nie ma nic gorszego jak to gdy dzieci cierpią.
Idę spać, jestem wykończona tym dniem.
Dobranoc.

Współczuje





Ania, wiem, w zasadzie ona było wtedy dziwnie ułożona :P Bo była na pewno niżej niż w czasie ostatniej @, z reszta pisałam tu o tym, że w czasie @ była baaardzo wysoko. Dlatego zaznaczylam nisko, bo w stosunku do tamtego położenia taka była, ale generalnie patrząc na cały okres badania szyjki przeze mnie to była wysoko. Nie wiem czy coś z tego rozumiesz Generalnie jakbym miała brać całokształt to była wysoko, ale w odniesieniu do pozycji z @ była nisko dość-średnio. Nie wiedziałam co mam zaznaczyć... Bo tak jak wysoko miałam w ostatniej @ to nigdy...
Eh mówiłam, że nici z tego cyklu. Szyjka była dupnie, że tak powiem ułożona, więc nawet plemniki nie miały jak wpłynąć pewnie