Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-09-26, 08:31   #1411
Mten
Rozeznanie
 
Avatar Mten
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 788
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Musze bo jestem tydzień po terminie i kazał mi ginekolog a oni tu powiedzieli ze jak najbardziej. Nie wiem co mam robić z szyjka, nie będę uprawiać seksu w szpitalnej toalecie.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
Ridja jeśli mogę coś doradzić a trochę mojej Pani doktor pomogłam po badaniu to:
-przejdź się trochę pp schodach ale najpierw weź ciepły prysznic i spróbuj palcem wyczuć szyjkę, trochę ja pomasowac, jak jest już nisko to dasz radę i nic nie będzie bolało.
- zrób sobie masaż skutków, ale nie 15-20 min. Najpierw z 20min oba a później nawet i przez dwie godziny po 5 min jeden i zmiana. Ja tak swoje delikatne skurcze po badaniu rozkrecilam, spróbuj

I nie dołuj się serio, wszystkie te myśli przejdą jak tylko dostaniesz dzidziusia w ramiona! A że masz dość - każda która miała przenoszena ciążę wie jak cierpisz.
Pomyśl że jednak jesteś pod opieką, a mnie 7dni po tp wysłali na drzewo, bo w szpitalach nie ma miejsc dwa razy! I kazali liczyć ruchy dziecka... Banda idiotow... Natomiast liczę na to że trafi Ci się zaraz jakiś anioł - czy to w postaci super lekarza na dyżurze czy położnej. Bądź dobrej myśli!

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Kissmisiaa Pokaż wiadomość
Dobry! Mamy za soba pierwszy sukces mały, mały chwycił pierś i kilka razy cumknal dosyć mocno. Z piersi coś ram wylatuje ale to dosłownie parę kropli.
Stymulujemy się laktatorem.

Oj tak te skurcze dają czasami gorzej do wiwatu czasami. Ale trzymamy się wersji ze nie bolą

U nas tez nie długo obchod. Jutro może wyjdziemy.

Kochana trzymam kciuki chodź dużo po schodach pomaga na rozwarcie aby macica pracowała.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Niestety muszą kupić młodemu jakiś emoliat do smarowania albo linomag bo skórka mu schodzi z ciała przez to ze był przenoszony.
A próbowałas pokarmic małego na leżąco?
Nasi synowie mają podobna wagę i mojego na siedzaco czy na poduszce ciężki było mi ogarnąć bo jest bardzo silny.
Na materacu, brzuszek do brzuszka na boku, dziecko jest ładnie poparte na całej długosci ciała, ciężar twojej piersi też nad nim nie "ciąży" siła grawitacji. Sutek na wysokości noska i kiedy zaczyna "szukać" piersi dostawiasz mu ją do buzi.
Głowkę dostawiasz też ale bardzo delikatnie.

Że mną leżała dziewczyna której synek nie umiał złapać piersi i doradczyni laktacyjnej właśnie te pozycje polecala bardzo, bo odchodzi Ci problem utrzymania bobasa w ryzach.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Cytat:
Napisane przez CienSkrzydla Pokaż wiadomość
Ridja spokojnie, ja tez momentami myślę tylko o tym żeby być już sprawna, żeby moc zejść z łóżka bez sapania, chodzić normalnie a nie jak kaczka... I wtedy też nie myślę o dziecku. Nadal jest dla mnie abstrakcja, płacz dzieci za ścianą mnie przeraża... Przeraża mnie to jak koleżanka obok cierpiała w nocy przez skurcze a na blok porodowy poszła o 6.30 rano.
To wszystko poprostu już za dużo...
Mam mieć dziś oxy, 9 dni po terminie i sama nie wiem już czy chce żeby ta oxy podziałała czy nie i niech mnie ciachaja...

I jeszcze weekend a w weekend nie ma anestezjologa do ZZO.

Zejde tu dziś na zawał zamiast urodzić.
Weekend nie ma anestezjologa? Boże wiecie co te nasze polskie szpitale to w większości jakąś paranoja...
__________________
21.09.2015 Będę mamą Czekamy na Tymonka
Mten jest offline Zgłoś do moderatora