Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-09-26, 10:07   #1430
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

Dzień dobry
piję poranną kawę i nie wiem czemu ale mam wrażenie, że to moja taka spokojnie wypita kawa

Cytat:
Napisane przez CienSkrzydla Pokaż wiadomość
Dzięki za odp, można na Was liczyć o każdej porze dnia i nocy

Właśnie był osluch tetna to zgłosiłam, idę do łazienki a tam dalsza część czopa.
Pierwsza była wielka a to tak samo o.O nie miałam pojęcia ze tego tyle jest!
Człowiek się uczy przez całe życie

Koleżanka na łóżku obok rodzi, tzn ma od 2 skurcze i słyszę ze coraz silniejsze... A.wczoraj ją przywieźli po terminie i miała iść na 6 rano na oxy

A mnie boli dupka. Nie wiem jak mogłam się tak paskudnie zaciac... Masakra

Idę się jeszcze zdrzemnac do obchodu...
jak koleżanka z pokoju rodzi, to coś czuję, że zaraz i ciebie weźmie, bo to trochę zaraźliwe.
Więc odpoczywaj i zbieraj siły

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Leżę na ktg. Obchod jest dopiero ok 8.30. A w międzyczasie lekarze tu śpią po prostu, tylko pielęgniarki i salowe są na chodzie.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ----------

Położna mnie pozbawiła złudzeń. Jestem na obserwacji a wywoływać to mogą jak będę miała jakieś skurcze albo jak szyjka będzie całkiem gotowa albo jak coś będzie źle z dzieckiem. A tak to nie wywołują bo jest czas 2 tyg po terminie. Mój mąż ma urlop i spędzi go czekając w domu a ja w najgorszym przypadku mogę tu być jeszcze co najmniej tydzień a potem jeszcze z Młodą 3 dni. Wiecie co, zabrzmi to okrutnie ale im dłużej czekam tym mniej myślę o dziecku w ogóle a bardziej o tym ze mam dość i chce żeby to wszystko się skończyło. Nie czekam z niecierpliwością na słodkiego bobaska. Czekam na to aż zacznę być sprawna i pozbędziesz się tego ogromnego brzucha który mi we wszystkim przeszkadza. Czuje się jak ostatnia egoistka ale nerwy mnie wykończą i ostatnie co mi jest teraz potrzebne to płaczące dziecko. Chce być w domu i mieć spokój. Cudowna będzie ze mnie matka...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
trochę cię rozumiem, szczególnie, że wczoraj miałam takie myśli, że mam dość, chce się uwolnić od brzucha.
To, że nie mamy czasem czułości do brzuszka, to chyba żaden grzech. Przecież już nie jest łatwo, a jeszcze twoje emocje pobudza szpital.

Zresztą z tego co mówią moje koleżanki, to często chyba tak jest i nawet po porodzie nie ma co się dziwić, że zamiast bil love do dziecka poczujemy ulgę, że w końcu urodziłyśmy.

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Dokładnie, jest różnie, ja po oksy miałam najpierw całkiem znośne na 100% a potem dopiero się rozhulało, a skali brakło :p

My uczymy się powoli siebie, mały jest przekochany, ale mamy małe trudności z kp, niby mam pokarm, ale mały nie zjada do końca a pierś wypluwa i płacze... Albo w ogóle nie chce złapać piersi. 2 razy dokarmilismy mm to spał jak zabity 2-3h z rzędu... Niestety przez te jego napady płaczu położne 2 razy mi go zabieraly żeby go trochę dopoic "wodą", ale coś czuje ze to była glukoza bo wracał spokojniejszy :/... Ale ja już nie wiedziałem jak mu pomóc, żeby nie płakał... Serce się kroi.
I nie wiedziałam że taki maluch może robić takie kupki, duże, gęste, klejące, aż ciężko go domyc :p wczoraj były 3 takie mega a mój bardzo nie lubi przewijania. Tż zakochany

A i mam jakiegoś guzka w piersi, wielości opuszka, ma przyjść chirurg zobaczyć
był już przed porodem wiec to nie od karmienia.. Oby nic poważnego.
jakby mi ktoś dziecko glukozą napoił szczególnie teraz, na początku drogi mlecznej gdy się uczycie karmienia. Uciekajcie z tego szpitala, jak tylko będzie to możliwe.

a guzki w ciąży czasem się pojawiają, przez zmiany hormonalne, dobrze że będziesz mieć to sprawdzone

Cytat:
Napisane przez Kissmisiaa Pokaż wiadomość
Dobry! Mamy za soba pierwszy sukces mały, mały chwycił pierś i kilka razy cumknal dosyć mocno. Z piersi coś ram wylatuje ale to dosłownie parę kropli.
Stymulujemy się laktatorem.

Oj tak te skurcze dają czasami gorzej do wiwatu czasami. Ale trzymamy się wersji ze nie bolą

U nas tez nie długo obchod. Jutro może wyjdziemy.

Kochana trzymam kciuki chodź dużo po schodach pomaga na rozwarcie aby macica pracowała.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Niestety muszą kupić młodemu jakiś emoliat do smarowania albo linomag bo skórka mu schodzi z ciała przez to ze był przenoszony.
z tego co teraz mówią i zalecają, to lepiej poczekać z 3 tygodnie ze stosowaniem takich emoliatów, żeby ta skóra maluszka sama nauczyła się pracować.
A po emoliaty sięgać w ostateczności. W dodatku większość emoliatów ma niezbyt fajne składy, dużo sztucznych składników.

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Czesto noworodkom schodzi skora i nie ma to nic wspolnego z przenoszeniem. Mnie przy obu corkach zalecano zostawic to w spokoju i rzeczywiscie niczym nie smarowalam i po kilku dniach zeszla cala stara skora a ta pod spodem byla piekna i zdrowa
o czyli mają racje, skora małe człowieka sama się z tym upora i będzie gładka jak pupa niemowlaka
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora