Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pomóżcie prosze :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-09-16, 11:58   #1
F@cet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15
Unhappy

Pomóżcie prosze :(


Witam, wszystkich!

Niedawno jak grom z jasnego nieba spadła na mnie informacja...kobieta którą kocham jest ze mną w ciąży. Próbując zachować dobrą minę do złej gry wyglądałem na tak szczęśliwego jak tylko mogę by nie smucić swojej kobiety. Udało się, przekonałem ją że to duże szczęście i była mi wdzięczna że tak a nie inaczej zareagowałem... Starając się postępować odpowiedzialnie nie chciałem jej niepotrzebnie denerwować i smucić, bo w niczym by to nie pomogło a na pewno sprawiło przykrość w tym trudnym dla niej czasie...

Teraz jednak sam mam duży problem ze sobą...Mam 23 lata,właśnie kończę studia, nie planowałem zostać ojcem w kilkuletniej perspektywie i ta informacja sprawia że czuje się wręcz tragicznie...życie traci dla mnie sens, właśnie rozpoczynać się miał okres w którym budować miałem podstawy związku z kobietą którą kocham, miałem korzystać z życia jako młody wciąż człowiek a za kilka miesięcy definitywnie i nieodwracalne wszystko legnie w gruzach. Wszystko co będzie się działo będzie podporządkowane temu że jestem ojcem i mam obowiązki. Nie jestem na to gotowy, nie chcę tego i ta świadomość działa na mnie fatalnie. Z człowieka z natury niesamowicie optymistycznie nastawionego do życia stałem się kimś kto przechodząc przez most musi odganiać najmroczniejsze myśli zerkając w dół...

I nie chodzi mi o to, że nie jest to odpowiednia kobieta... bo bardzo ją kocham, myślę że z wzajemnością i trudno mi sobie wyobrazić życie z kimś innym lub bez niej. Nie boli mnie to też że przed taką sytuacją odpowiednio się zabezpieczaliśmy i do dziś zagadką pozostaje jak to się stało...Chodzi mi o to że życie straciło dla mnie sens, może dlatego że nie lubię z natury jak coś narzucane mi jest odgórnie, lub dlatego że sporo we mnie z egoisty...może. Faktem jednak jest że trudno mi się odnaleźć w tej sytuacji i nie wiem co dalej będzie...

Proszę o wskazanie jakichś pozytywnych stron tej sytuacji, danie chociaż odrobiny nadziei że wcale nie jest tak tragicznie...

Z góry dziękuję wszystkim tym którym udało się przebrnąć przez ten tekst.

F@cet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując