2015-10-01, 11:32
|
#429
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Ikea - dzień bez dziecka...
Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu
Tobie. Innym dzieci przeszkadzają mniej niż głośni dorośli. Bardziej mnie męczą "hałasy tła" tłumnego sklepu niż placu zabaw. Każdy ma gdzie indziej granicę komfortu i oczekiwanie, że sklep narazi się dużej grupie konsumenckiej by potrzebujące odpoczynku osoby, który i tak przychodzą i pieniądze wydają mogły sobie pobyć w komforcie.
Ja bym z miłą chęcią chciała by był w komunikacji meijskiej dzień bez żula, albo dzień bez nieumytych. Myślę że bardziej przydatna rzecz niż dzień bez dziecka w molochy meblowym
|
No, piszę o sobie... I o tym, że nie oczekuję, że ktoś spełni mogę oczekiwania, bo to nierealne.
Mimo że z komunikacji miejskiej korzystam bardzo rzadko, to też jestem za takim rozwiązaniem 
Cytat:
Napisane przez cava
No rozumiem, ale dlaczego ja nie napotykam na te płaczące po GH dzieci 
Serio, nie kojarzę takiego przypadku.
W supermarkecie może nawet kojarzę ze beczało jakieś kiedyś przy kasie, ale to są tak sporadyczne przypadki, ze nawet nie mogę sobie przypomnieć kiedy i gdzie dokładnie to było.
|
Tak jak mówiłem, jestem niestety na te dźwięki czuła, więc może dlatego lepiej dostrzegam takie sytuacje. Przy ostatniej wizycie w CH chciałam napić się kawy - na całą tą "strefę jedzeniową" płakało dziecko, które mama usiłowała nakarmić, w Tesco był płacz pt. "mama nie chce mi kupić zabawki", a w sklepie z bielizną dzieciak wyparował mi do przymierzalni, gdy mierzyłam stanik -_- Jak wkrótce po tej akcji zobaczyłam ten wątek, to musiałam swoje trzy grosze dorzucić.
|
|
|