Dot.: Co sie sprawdzilo, co zaskoczylo, co wspominacie
Jestem już po i mogę śmiało napisać, że zaskoczyło mnie to, że dużo osób które nam odmówiły przyjścia na wesele przyszło tylko do kościoła i nawet przyniosło kwiaty i prezenty. Niemile mnie zaskoczył fakt, że koleżanka mi odmówiła przyjścia 3 dni przed weselem z niby "strasznego powodu, którego nie mogła wyjawić" a potem do innej koleżanki, która była na weselu pisała smsy, że u niej wszystko ok i nic w sumie sie nie stało.
Sprawdził się lokal KMICIC koło Lublina i fotograf ELFI koło Lublina, było super. Sprawdziły sie winietki, przeze mnie robione menu na stołach (każdy szczególnie na początku czytał) i kosze ratunkowe w toaletach.
Wspominam miło całe wesele, to że wiele osób chwaliło tort i nawet prosiło o dokłatke, to, że kuzyn TŻ przyniósł bębny i grał dla nas, a inna koleżanka zaspiewała dla nas 3 piosenki. To było super.
|