[monini2507]

Hej Można do Was dołączyć O ciąży dowiedziałam się dziś, okres spóźniał mi się już kilka dni więc dla świętego spokoju postanowiłam zrobić test. Od razu II krechy. Ale ja dalej nie wierzyłam więc zaraz przed praca do labo na betę. Wynik miałam po południu już i jest 233,6 Ja i mąż dalej w to nie wierzymy, oboje jesteśmy w ciężkim szoku. Ogólnie o dzidzię staramy się długie 3 lata... Był to dla nas czas łez zwątpienia i niepewności. Chodzenia od lekarza do lekarza, który mógłby nam pomóc. Jedni mydlili nam oczy że jest dobrze inni tylko kasę wyciągali. Ale trafiliśmy na jednego,który na prawdę chciał nam pomóc i nie okłamywał że będzie dobrze i nie wyciągał kasy. Miałam robione HSG i laparo po czym nasz lekarz stwierdził że jego możliwości już się kończą i kazał nam zastanowić się nad in vitro W końcu zdecydowaliśmy się na in vitro rządowe zostaliśmy zakwalifikowani i od tego cyklu mieliśmy zaczynać.... Tylko że okazało się że jestem w ciąży.... A tak wogóle to się nie przestawiłam Monia lat 29 i moja pierwsza ciąża Wiyty jeszcze nie mam ustalonej u lekarza, ale będę dzwonić i się umawiać na początku przyszłego tygodnia