|
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21
Zdroweczka dziewczynki. Polałam sobie z R porto
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf
|