|
Dot.: Czas leci, a My czekamy na ziemskie Dzieci - Aniołkowe Mamusie cz. VIII
Przespałam w domu. Później mi się poprawiło, budziłam się co 3 godziny i sprawdzałam czy mały się rusza, ale już jest lepiej teraz. Jak nie przejdzie całkiem to się zbiorę na oddział, ale nie wiem czy cokolwiek mi pomogą więcej niż sama sobie w domu pomogę...
Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka
|